jak to jest panie redaktorze?

Z felietonami to jest tak, że każdy musisz pisać na poziomie bo inaczej
wpadniesz do jednego worka z gronem przeciętniaków, których w internecie
(i nie tylko!) jest cały ogrom. A jak już tam raz wpadniesz to weź potem
człowieku i wspinaj się na górę w tym jebanym tłumie żeby rozwiązać
sznurek i z owego worka wyskoczyć by iść choćby na piwo. A według mnie
dobry tekst przede wszystkim musi napisany być ciekawie, musi budować
napięcie by osoba czytająca go chciała z całego serca i z wszelkich
nudów dowiedzieć się jak to wszystko się skończy. To nie jest jakiś
pieprzony konkurs na ilość żartów którę będą dupę ze śmiechu urywały,
w stylu "co mogę napisać o bohaterach hereos IV?".
Czytelnik ma delikatnie uśmiechać się pod nosem czytając
te wypociny i mówić sobie w duchu "pierdolony skurwiel
ma rację i pisze to na tyle sprytnie, że jeśli nawet tej racji nie ma to
i tak mu uwierzę". Ha! A to wcale takie proste nie jest.. Bo przede
wszystkim musisz mieć o czym pisać. Gówno kogolwiek obchodzi jaką to
dzisiaj na śniadanie zrobiłeś zajebistą jajecznicę albo, że twoja babcia
nie pozwalała oglądać ci szklanej pułapki używając sformułowania "prędzej
mi na ręce kaktus wyrośnie" bądź gdy chciała cię przestraszyć "po moim
trupie!" i jeśli twoja babcia już nie żyje (święć Panie nad jej duszą!)
a ty oglądasz właśnie szklaną pułapkę wpierdalając fistaszki to jesteś
chorym draniem!! Ja mam tak, że inspiracji dostarcza mi życie, ludzie,
którzy mnie otaczają oraz to że jestem pierdolnięty w głowę a moja
wyobraźnia nie zna granic i nawet jeśli nie wydarzyło się nic ciekawego
(może poza tym , że kochany i jedyny w swoim rodzaju prezydent
Majchrowski (według interiowego redaktora Białońskiego: Jacek herbu
Majcher- hihi..hoho..hehe..) rzucił rękawicę pod nogi Zbigniewa Bońka)
to mam o czym pisać. A co by było gdybym felieton zaczynał od:
"I'm a litlle high.."?

Komentarze

Popularne posty